poniedziałek, 24 lutego 2014

WŁOSKO-CHIŃSKI KANTON

Mógłbym żartobliwie napisać: jeśli myśleliście, że jedynym włoskojęzycznym kantonem jest szwajcarskie Ticino, jesteście w błędzie. Jedna z największych włoskich kolonii w świecie futbolu znajduje się bowiem w Chinach, konkretniej w mieście, którego nazwę na polski tłumaczy się jako Kanton. Trenerem jest były selekcjoner reprezentacji Włoch a sztab trenerski w większości stanowią Włosi. Do tego właśnie ściągnęli reprezentanta tego kraju. O kim mowa? Chodzi, rzecz jasna, o Guangzhou Evergrande.

Marcello Lippi na ławce Guangzhou Evergrande (fot. bettingnews.it)


W 2010 roku Guangzhou zostało zdegradowane do 2. ligi za udział w aferze związanej z ustawianiem meczów. Na przekór wszystkim rok 2010 to data, którą można nazwać początkiem okresu prosperity. W klub pompować pieniądze zdecydowało się bowiem Evergrande Real Estate Group. Klub zasilili m.in. Zheng Zhi (który przyszedł z Celtiku Glasgow), Sun Xiang - jedyny chiński piłkarz, który wystąpił w UEFA Champions League (w barwach PSV) oraz Muriqui z Atletico Mineiro. Guangzhou Evergrande sezon 2010 zakończyło na 1. miejscu chińskiej League One i wywalczyło awans do Super League. W kolejnym sezonie Tygrysy Południowych Chin, wzmocnione najlepszym graczem Ameryki Południowej - Dario Concą oraz brazylijskim snajperem Cleo (swego czasu interesował się nim Lech Poznań), zdobyły mistrzostwo. 

Włoski najazd rozpoczął się w 2012 roku. Nowym trenerem został Marcello Lippi, jeden z największych szkoleniowców z Półwyspu Apenińskiego, tryumfator Mistrzostw Świata w 2006 r. ze Squadra Azzurra oraz wielokrotny mistrz Italii z Juventusem. Lippi zabrał do Chin cały swój sztab. Jego asystentami zostali Narciso Pezzotti oraz Massimiliano Maddaloni. Trenerem bramkarzy został, znany z występów w Juve, Michelangelo Rampulla a nad przygotowaniem fizycznym czuwa Claudio Gaudino, który współpracował z Lippim, gdy ten był selekcjonerem Włoch. Włochem jest też szef sztabu medycznego oraz szef scoutingu - Fabio Ceravolo.  W pierwszym roku swojej pracy Marcello Lippi zdobył mistrzostwo oraz Puchar Chin, w Azjatyckiej Lidze Mistrzów dochodząc do ćwierćfinału. Największe sukcesy przyszły w drugim roku pracy Włocha. Guangzhou po raz 3. z rzędu tryumfowało w lidze, wygrywając 80% meczów, co jest klubowym rekordem. Dotarło również do finału Pucharu Chin, który ostatecznie przegrało, lecz zdobyło najcenniejsze klubowe trofeum w Azji. Lippi dał im tryumf w azjatyckiej Lidze Mistrzów.

Przed sezonem 2014 Guangzhou Evergrande dokonało jednego z najgłośniejszych transferów na kontynencie. Za 9 milionów euro pozyskało z Bologny reprezentanta Italii, Alessandro Diamantiego. Lippi mocno naciskał na transfer popularnego Alino. Przy transakcji pośredniczył syn znanego trenera, Davide Lippi. Negocjacje toczyły się długo, były zawieszane i znów wznawiane. Diamanti ostatecznie podpisał 3-letni kontrakt i za każdy z sezonów będzie otrzymywał gażę w wysokości ok. 3 mln euro. Wielu stukało się w głowę - po co on tam jedzie, przecież latem jest Mundial. Dla zawodnika był to kontrakt życia. We Włoszech nikt by mu tyle nie zapłacił. Nie było też chętnych na zaspokojenie żądań Bologny. 9 milionów euro za gracza, który do końca kariery ma bliżej niż dalej, to luksus na jaki w Serie A pozwolić sobie może niewielu. Sytuację rozumie obecny selekcjoner, Cesare Prandelli, który dał zielone światło dla transferu. Potwierdził też, że będzie śledził Diamantiego w Chinach. Jeśli trequartista Squadra Azzurra będzie w dobrej formie fizycznej, powinien znaleźć się w grupie powołanych na brazylijski czempionat. Patrząc na sztab trenerski, z którym będzie pracować, można być o to spokojnym. A z punktu widzenia kulturowego, wyjazd na wschód dla byłego kapitana Bologny jest mniej egzotyczny, niż można by się spodziewać. Żona Alino pochodzi bowiem z Tajwanu. 

Guangzhou nawiązało również współpracę z dwoma gigantami włoskiej sceny futbolowej: Juventusem i Milanem. 32 adeptów futbolu, podzielonych na dwie grupy wiekowe, udało się do Włoch na 2-tygodniowe obozy w szkółkach piłkarskich. Chłopcy z rocznika 1998-99 zostali wysłani do Vinovo, zaś ci z rocznika 2000-01 do Milanello. Prócz zajęć praktycznych i teoretycznych ze sztabami trenerskimi włoskich klubów, młodzi azjaci będą mogli na żywo obejrzeć mecze Milan v Juventus oraz Juventus v Fiorentina.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz