niedziela, 23 lutego 2014

CZTERY MIESIĄCE MIHAJLOVICIA: JAK ZMIENIŁA SIĘ SAMPDORIA?

Gdy Sinisa Mihajlović 20 listopada 2013 roku obejmował stanowiska pierwszego trenera Sampdorii, drużyna znajdowała się w strefie spadkowej. W 12 meczach zdołała uzbierać jedynie 9 punktów, notując 2 zwycięstwa, 3 remisy i aż 7 porażek. Delio Rossi został odsunięty od pracy z zespołem po trzeciej z rzędu. Po 4 miesiącach od zatrudnienia Serba tifosi z Gradinata Sud mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość. Doria za kadencji Mihajlovicia odniosła 5 zwycięstw (w tym derbowe przeciwko Genoi), 4 remisy (z Interem oraz Lazio traciła prowadzenie w samych końcówkach!) oraz 3 razy przegrała: z Juventusem, Napoli i Romą, top 3 włoskiej Serie A. Co warte odnotowania - wszystkie te przegrane spotkania były meczami wyjazdowymi. Na Marassi jeszcze nikt na drużynę bałkańskiego szkoleniowca nie potrafił znaleźć sposobu.

Sinisa Mihajlović (fot. repubblica.it)

Nowy trener musiał rozwiązać kilka problemów - podnieść morale drużyny, ustabilizować sytuację w defensywie oraz, oczywiście, zacząć punktować. Serbski trener miał również za zadanie przywrócić podstawowe wartości w szatni - etos pracy, poczucie odpowiedzialności za obecną sytuację. Na swojej pierwszej konferencji prasowej, parafrazując Johna Fitzgeralda Kennediego, mówił: "Nie pytaj, co Sampdoria może zrobić dla ciebie, lecz co ty możesz zrobić dla niej". Po czym kontynuował: "Mamy w kadrze 30 zawodników, którym niczego nigdy tu nie brakowało. Od dziś koniec z prywatą i roszczeniami. Nikt nie myśli o mercato, kontraktach, o swojej przeszłości albo przyszłości. Istnieje tylko teraźniejszość. Istnieje tylko Sampdoria i jej dobro". Mihajlović nie toleruje braku zaangażowania. Będąc selekcjonerem reprezentacji Serbii odsunął Adema Ljajicia, ponieważ ten nie śpiewał hymnu. Filarami Sampdorii Mihajlovicia jest dwójka kapitanów: Daniele Gastaldello i Angelo Palombo. Obaj towarzyszą trenerowi na każdej konferencji prasowej.

By odpowiedzieć na pytanie jak Sampdoria zmieniła się na boisku, należy zacząć od samego początku. Mihajlović porzucił system 3-5-2 na rzecz ustawienia 4-2-3-1. Serb nie jest zwolennikiem grania 3-osobową formacją obronną. Między słupkami nie doszło do zmiany: numerem jeden pozostał Angelo da Costa a jego zmiennikiem dalej był Vincenzo Fiorillo. Wykrystalizowała się stała linia defensywna, która zwykle składa się z Lorenzo De Silvestriego i Vasco Reginiego na bokach oraz duetu Gastaldello - Mustafi w środku. Ten ostatni wygrywa rywalizację z Andreą Costą. W odwodzie pozostaje również, rok młodszy od Mustafiego, Michele Fornasier (rok ur. 1993). Duet defensywnych pomocników najczęściej tworzyli Angelo Palombo (przesunięty ze środka obrony) i Nenad Krsticić, który po powrocie do zdrowia Pedro Obianga przesunięty został do linii trequartistów. Po jego prawej ręce występuje Manolo Gabbiadini. Były reprezentant Włoch U-21 wrócił zatem na pozycję, na której prezentował się najlepiej w Bolonii. Z lewej strony grał Eder, który - z racji kontuzji Maxi Lópeza - przesunięty został na pozycję środkowego napastnika. 

Co nowy trener oznacza dla Polaków? Paweł Wszołek korzysta na absencji argentyńskiego snajpera, która otwiera mu miejsce na lewej stronie. Wciąż jednak nie rozegrał pełnych 90'. 5 razy przesiedział mecz na ławce. W pozostałych 7 przypadkach wchodził z ławki lub był zmieniany w trakcie gry. Rywalizuje z Roberto Soriano i Birkirem Bjarnasonem. Sytuacja Bartosza Salamona po zmianie trenera jedynie się pogorszyła. Przejścia na 4-osobową linię defensywną oznacza, że miejsca dla środkowych obrońców jest jeszcze mniej. Na dwa wolne miejsca przed Polakiem jest pięciu do grania: Gastaldello, Mustafi, Costa, Fornasier i Regini, którego można przesunąć z lewej strony do środka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz