czwartek, 16 maja 2013

Squadra Azzurra: powołani na zgrupowanie 20-21 maja

Witam Państwa. Są nowe wieści z obozu reprezentacyjnego. Po pierwsze - nowość w terminarzu. W piątek 31 maja 2013 roku Włosi w Bolonii podejmą narodowy zespół San Marino. Poprzedzi to zgrupowanie w terminach 20 - 21 maja. Towarzyskie starcie będzie ledwie gierką treningową przed ważnymi meczami. 7 czerwca Italia w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2014 zmierzy się z Czechami, by 15 czerwca wylecieć do Brazylii, gdzie rozgrywany będzie Puchar Konfederacji. Przypominam - Włosi w Grupie A zmierzą się z Meksykiem, Japonią oraz gospodarzami - Brazylią. W Grupie B rywalizować będą Tahiti, Urugwaj, Nigeria oraz Hiszpania. Znane są już nazwiska piłkarzy powołanych przez Cesare Prandellego na dwudniowe zgrupowanie, które rozpocznie się 20 maja. Lista poniżej, Państwo zerkną.


Cesare Prandelli (fot. skysports.com)


Portieri: Agazzi (Cagliari), Buffon (Juventus), Marchetti (Lazio), Sirigu (Paris St. Germain)

Difensori: Abate (Milan), Antonelli (Genoa), Astori (Cagliari), Barzagli (Juventus), Bonucci (Juventus), Chiellini (Juventus), De Sciglio (Milan), Maggio (Napoli), Ogbonna (Torino), Ranocchia (Inter)

Centrocampisti: Aquilani (Fiorentina), Bonaventura (Atalanta), Candreva (Lazio), Cerci (Torino), De Rossi (Roma), Diamanti (Bologna), Giaccherini (Juventus), Marchisio (Juventus), Montolivo (Milan), Pirlo (Juventus), Poli (Sampdoria)

Attaccanti: Balotelli (Milan), El Shaarawy (Milan), Gilardino (Bologna), Giovinco (Juventus), Osvaldo (Roma), Sau (Cagliari)

Chyba dawno nie mieliśmy żadnej zmiany w kwestii bramkarzy. Powołania nie dostał Morgan De Sanctis, który niedawno pauzował w związku z urazem. Selekcjoner postanowił dać szansę golkiperowi Cagliari, 29-letniemu Michaelowi Agazziemu, który został numerem "1" w bramce Sardyńczyków po odejściu do Lazio - obecnie - swojego kolegi z reprezentacji, Federico Marchettiego. Mimo że Agazzi wpuścił 45 bramek, może poszczycić się statystyką 66,7% obronionych strzałów, wyciągając piłkę z bramki średnio co 69 minut. 

Wraca nam, proszę Państwa, do kadry Alberto Aquilani. Florencki Il Principino przyzwyczaił nas do tego, że zwykle pół roku spędza na leczeniu się, nie graniu w piłkę. Stąd też zahamowany rozwój, niegdyś świetnie się zapowiadającego, piłkarza. No i stąd również nie dostał prawdziwej szansy w Liverpoolu, a później na jego wykup nie zdecydowały się kolejno Juventus i Milan. Nie inaczej zresztą jest w tym sezonie. Meczów rozegrał, co prawda, 25, ale... Nie mogłoby nie być żadnego "ale", proszę Państwa. Wziąłem Aquilaniego pod lupę i z tych minut, które rozegrał, uzbierałoby się raptem nieco ponad 18 pełnych meczów. Niezbyt dużo, jak na kogoś, chcącego aspirować do miejsca w reprezentacji. W tym czasie strzelił jednak 7 goli, przy kolejnych 6 asystował. Przy następnych 23 miał duży udział. Przyznam się Państwu szczerze, że mam lekką słabość do Aquilaniego jako zawodnika. Szklany to kopacz, co prawda, lecz nie sposób odmówić mu znakomitego wyszkolenia technicznego, wizji gry i dobrze ułożonej stopy. Gdyby nie kontuzje, byłby on pewnie wyrósł na rozgrywającego pierwszej klasy. Do tej pory mam w pamięci dobry mecz, dość krytykowanego wówczas, Aquilaniego na San Siro przeciwko w Barcelonie, w barwach Milanu jeszcze. Jako fan tejże drużyny żal mam do Adriano Gallianiego, że postanowił jednak nie wykupywać Alberto z Liverpoolu. Tym bardziej, że klauzula ustalona została w wysokości 6 milionów euro. Obecnie we Florencji kwitnie pod Montellą, który zrezygnował z Aquilaniego w roli reżysera gry, powierzając stery Davidowi Pizarro. Rzymianin gra zaś jako box-to-box, pełniąc analogiczną rolę, co wspaniale prezentujący w tym sezonie Borja Valero. Il Principino - jeśli się nie mylę - ostatni swój mecz w niebieskiej koszulce reprezentacji rozegrał w sierpniu z Anglią, w którym to nie zaprezentował się szczególnie udanie. A skorośmy przy powrotach - wraca również Angelo Ogbonna, ostatnio w niebieskiej koszulce widziany w Sofii, w meczu eliminacyjnym z Bułgarią. 

Pierwsze powołania do kadry - prócz wspomnianego już Agazziego - dostali Giacomo Bonaventura oraz Marco Sau. O ile o powołaniu dla 23-letniego wychowanka Atalanty, Bonaventury, mówiło się już od jakiegoś czasu, o tyle zaskoczeniem dla mnie jest powołanie dla Marco Sau, przy jednoczesnym pominięciu Giampaolo Pazziniego. Trudno nazwać snajpera Cagliari przyszłościowym, młodym graczem - urodzony w 1987 roku ma obecnie 26 lat. Do tej pory brylował w takich zespołach, jak AlbinoLeffe, Lecco, Foggia czy Juve Stabia. Trudno mi wyobrazić sobie, by Sau - strzelec 12 bramek w tym sezonie - mógł w dłuższej perspektywie przydać się Prandellemu, czego nie można powiedzieć o Pazzinim, który wspomnianego Pattolino przewyższa pod każdym względem. Będąc trzy lata starszym w Serie A gra już n-ty sezon, ma doświadczenie na poziomie zarówno europejskich pucharów jak i reprezentacji. Do tego byłby idealnym człowiekiem dla tej kadry, mogąc pełnić rolę jokera. Trudno zresztą nie zauważyć, że Pazzo, będąc rezerwowym w Milanie, strzela więcej niż najlepszy strzelec Cagliari. W tym sezonie z gola cieszył się już 15 razy. Dla Prandellego zresztą taki dżoker byłby nieoceniony - a niewykluczone, że wywalczyłby sobie podstawę biorąc pod uwagę, że El Shaarawy jest w dołku, Pablo Osvaldo jest tak chimerycznym, że nigdy nie wiadomo, jakiego meczu się po nim spodziewać, zaś Sebastian Giovinco przez cały sezon jest krytykowany za swoją grę. Na moje, to ten Sau tu psu na budę potrzebny. Dziwi mnie nieobecność Pazziniego. Zakończę zatem pytaniem - gdzie wśród powołanych Giampaolo Pazzini, panie selekcjonerze?

2 komentarze:

  1. Podoba mi się ten tekst, będę częściej zaglądał na tą stronę.

    Pozwolę sobie odpowiedzieć za selekcjonera - Pazzini jest po operacji i wróci do gry za kilka miesięcy. Ciężko znaleźć odpowiedniego kandydata i myślę że Sau to duży eksperyment wątpię by zagrał nawet z San Marino ale warto spróbować.

    Natomiast brak mi tutaj innego piłkarza a mianowicie Marco Verattiego

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, zapraszam do odwiedzania bloga.

    W momencie, gdy pisałem tego posta nie było oficjalnej informacji o operacji i związanej z nią przerwie Pazziniego. Nie wykluczam jednak, że o wszystkim wiedział selekcjoner Prandelli.

    Verrattiego nie ma w kadrze A, gdyż dostał powołanie do U-21 na Mistrzostwa Europy U-21. O tej kadrze postaram się jednak napisać coś niebawem.

    OdpowiedzUsuń