Kadra U-21 przygotowuje się do czerwcowych finałów europejskiego czempionatu w Izraelu. W ramach tychże przygotowań Azzurrini zagrają 22 marca w Cittadelli z Rosją oraz 25 marca w Bassano del Grappa z Ukrainą. Dziś nazwiska powołanych na w/w mecze ogłosił selekcjoner Devis Mangia.
Devis Mangia (fot. uefa.com) |
Lista graczy wygląda następująco:
Portieri:
Francesco Bardi (Novara), Simone Colombi (Modena), Nicola Leali (Virtus Lanciano);
Difensori:
Matteo Bianchetti (Verona), Cristiano Biraghi (Cittadella), Luca Caldirola (Brescia), Giulio Donati (Grosseto), Paolo Frascatore (Sassuolo), Vasco Regini (Empoli), Simone Romagnoli (Spezia), Davide Santon (Newcastle);
Centrocampisti:
Andrea Bertolacci (Genoa), Marco Crimi (Grosseto), Alessandro Florenzi (Roma), Lorenzo Insigne (Napoli), Luca Marrone (Juventus), Fausto Rossi (Brescia), Jacopo Sala (Amburgo), Nicola Sansone (Parma), Riccardo Saponara (Empoli), Federico Viviani (Padova);
Attaccanti:
Manolo Gabbiadini (Bologna), Ciro Immobile (Genoa), Samuele Longo (Espanyol), Alberto Paloschi (Chievo Verona), Simone Zaza (Ascoli).
Francesco Bardi (Novara), Simone Colombi (Modena), Nicola Leali (Virtus Lanciano);
Difensori:
Matteo Bianchetti (Verona), Cristiano Biraghi (Cittadella), Luca Caldirola (Brescia), Giulio Donati (Grosseto), Paolo Frascatore (Sassuolo), Vasco Regini (Empoli), Simone Romagnoli (Spezia), Davide Santon (Newcastle);
Centrocampisti:
Andrea Bertolacci (Genoa), Marco Crimi (Grosseto), Alessandro Florenzi (Roma), Lorenzo Insigne (Napoli), Luca Marrone (Juventus), Fausto Rossi (Brescia), Jacopo Sala (Amburgo), Nicola Sansone (Parma), Riccardo Saponara (Empoli), Federico Viviani (Padova);
Attaccanti:
Manolo Gabbiadini (Bologna), Ciro Immobile (Genoa), Samuele Longo (Espanyol), Alberto Paloschi (Chievo Verona), Simone Zaza (Ascoli).
Leali - w bramce czy w cieniu konkurentów?
Nie ma w kadrze Matteo Perina. Jeden z ciekawszych golkiperów młodego pokolenia, którego włoskie media od kilku tygodni sprzedają do Milanu jako następcę Abbiatiego, stracił ostatnimi czasy miejsce między słupkami Pescary. Nie jest to jednak przyczyną jego nieobecności w kadrze. Nie został wszak powołany również na poprzedni mecz przeciwko Niemcom. Sytuacja wygląda następująco: niekwestionowanym numerem 1 w bramce młodzieżówki jest wychowanek Interu, grający obecnie w barwach Novary na zapleczu Serie A - Francesco Bardi, jego zastępcą zaś Simone Colombi - wychowanek Atalanty Bergamo, wypożyczony do Modeny. Perin, mimo tego że bardziej medialny od swoich konkurentów i występujący na wyższym szczeblu rozgrywkowym, w reprezentacji Devisa Mangii często był dopiero numerem 3. Selekcjoner uznał, zdaje się, że nie ma sensu powoływać tego bramkarza, by sadzać go na trybunach i lepiej dać mu pracować w klubie. Na Niemcy powołany był Mirko Pigliacelli, teraz z kolei przyszła pora na Nikolę Lealiego. To z kolei chłopiec z rocznika 1993, po którego ubiegłego lata sięgnął Juventus. Szans na grę tam oczywiście nie miał, za konkurentów mając nie tylko Buffona, lecz także niezwykle solidnego Storariego i doświadczonego Rubinho. Działacze Bianconerich wypożyczyli go zatem do beniaminka Serie B, Virtus Lanciano. Wydaje się, że był to dobry ruch. Lanciano to niewielkie miasto oraz komuna w prowincji Chieti, w Abruzji. Mieszka tam raptem 36 tys. mieszkańców. Outsider drugiego frontu oraz niewielka mieścina to idealne połączenie, dające dwudziestolatkowi możliwości rozwoju, pozwalające zdobywać cenne boiskowe doświadczenie - gwarantując również to, że bezrobotny w trakcie meczu nie będzie - oraz dorastać z dala od wielkomiejskich pokus. No bo cóż można robić na, proszę wybaczyć jeśli ktoś się poczuł urażony, prowincji jeśli nie pracować na treningach?
Obrona, obrona: powrót Santona!
Mamy świeżynki i w tej formacji. Jest oczywiście nowy-stary kadrowicz - Davide Santon. Tam, kadrowicz - były kapitan tej drużyny. Mangia eliminacje jedynie kończył. Przez większość meczów na ławce trenerskiej zasiadał Ciro Ferrara, którego latem skusiła Sampdoria. I tu mamy niezły kalambur. Za Ferrary Santon miał opaskę, był niekwestionowanym liderem drużyny. Cóż się dziwić - na koncie mecze w Champions League i Serie A, podstawa w klubie Premier League. Zdawało się, że przeskok do dorosłej reprezentacji już tuż tuż. Tymczasem zespół U-21 przejmuje Devis Mangia i obrońcy NUFC nie powołuje. Wydawać się mogło, przekazał zawodnika wyżej - Prandellemu. Selekcjoner pierwszej reprezentacji jednak również zawodnika pominął. Raz, drugi, trzeci. Wolał nawet przejść na system 3-5-2 z Giaccherinim na boku, gdy z gry wypadł mu Balzaretti. Logicznym się wydawało, że Mangia wróci do koncepcji: Azzurrini + Santon. Jednak nie, nic bardziej mylnego. I trwał ów piłkarz w takiej próżni. W końcu Santona mamy na powrót w U-21. Mam nadzieję, jako zwolennik jego talentu, że już z obiegu w reprezentacji nie wypadnie. Młodzieżowej czy seniorskiej, nieważne - przepływ między tymi jest dość swobodny.
Brak też, podstawowego do tej pory, stopera - Marco Capuano. Obrońca Pescary jest kontuzjowany i powinien wrócić na 33. kolejkę Serie A. Pod jego nieobecność pewnie do wyjściowego składu wskoczy, wychowanek Milanu, Simone Romagnoli. Nowością jest w tym zestawieniu obecność Vasco Reginiego. Chłopak urodzony w 1990 roku. Debiutował w Serie A kilka lat temu w barwach Sampdorii. Później wypożyczony do Foggi, gdzie trenerem był Zeman a następnie oddany do Empoli. Szkoleniowiec toskańskiego klubu - Maurizio Sarri z lewej obrony przestawił go na środek. Szczerze mówiąc jest on dla mnie znakiem zapytania. W grze go zobaczyć okazji nie miałem. Pozostałe nazwiska w tej formacji nie zaskakują.
Bogactwo drugiej linii
Bardzo mocna formacja pomocy. Z elektronów krążących pomiędzy kadrą U-21 a La Nazionale A są tym razem Florenzi oraz Insigne. Warto też odnotować powrót rozgrywającego Padwy, Federico Vivianiego - wychowanka Romy. Jest, grający ostatnio częściej u Donadoniego, Nicola Sansone. Jest również, robiący furorę na drugoligowych boiskach, Riccardo Saponara, którego jedną połówkę karty po sezonie weźmie Parma, drugą zaś Milan. Jest też nowość - Andrea Bertolacci. Wychowanek, jakżeby inaczej, Giallorossich. Chłopiec z rocznika 1991, który dość niespodziewanie wyrósł nam w obecnych rozgrywkach na pewniaka do gry w podstawie Genoi. Na Marassi zmieniają się trenerzy, żaden jednak nie waha się korzystać z Andrei, dla którego pierwszoligowe boiska to nie pierwszyzna. Grał już bowiem na nich, będąc piłkarzem (na zasadzie wypożyczenia oczywiście) Lecce. To jednak w tym sezonie talent Bertolacciego eksplodował. Dwa towarzyskie mecze to dobra okazja, by go sprawdzić w młodzieżówce.
Nie podejmę się typowania wyjściowych zestawień na poszczególne mecze i to z dwóch powodów. Primo - są to gry kontrolne, w trakcie których Mangia pewnie będzie chciał zrobić przegląd dostępnego materiału ludzkiego. Secondo - nie mam bladego pojęcia, na kogo może postawić w danym meczu. Każda z podjętych decyzji będzie okazją do zobaczenia ciekawego i perspektywicznego grajka. Florenziego i Insigne mamy okazję oglądać w koszulkach odpowiednio Romy oraz Napoli. Podobnie ma się ostatnimi czasy sprawa z Sansone w Parmie, gdzie gra na boku ataku w 4-3-3. Najchętniej obejrzałbym Saponarę. W dotychczasowych meczach Azzurrinich na kolana nie rzucił, choć - trzeba to przyznać - nie był też starterem i czasu na zaprezentowanie się miał niedużo. Połówka z Hiszpanią i jakieś ogony w innych grach. Patrzeć jest jednak na co. Zawodnik ten w Serie B legitymuje się 9 strzelonymi golami i 10 asystami. O innych zawodnikach nie wspominam, no bo to boki 4-4-2, które preferuje Mangia, są miejscem dla tych najciekawszych. Na środku zagra pewnie ktoś z tercetu Marrone - Rossi - Viviani. Do tego swoje minuty dostanie pewnie Crimi z Grossetto.
O co tyle krzyku?
Doczekał się powołania Simone Zaza, którego 16 trafień winduje w czołówkę strzelców Serie B. Ciekaw tego chłopca jestem niezmiernie. Ostatnio dużo szumu wokół niego zrobiono. Pisze się o zainteresowaniu ze strony największych włoskiego futbolu: Milanu i Juventusu. Zaza w Ascoli występuje na zasadzie wypożyczenia z Sampdorii. Sęk w tym, że z Samp ma kontrakt obowiązujący do 2014 roku. Klub chciał go przedłużyć, zawodnik jednak świadom zainteresowania innych zespołów, propozycję ów odrzucił. Chętnie zobaczę, o co tyle krzyku. Poza napastnikiem Ascoli mamy też Paloschiego i Immobile, którzy mają już po 23 lata i czerwcowy turniej będzie dla nich zamknięciem pewnego rozdziału. Jest też Gabbiadini, który ostatnio odnalazł się w Bologni i zaczął grać w podstawowym składzie oraz Longo, któremu - jak wynika z ostatnich wypowiedzi - niespieszno do powrotu do Mediolanu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz